Dariusz Pitaś – wczoraj kryminalista, dziś Wachowski Kukiza…

„Co do szarej eminencji…zdarzało się, że ostatnie słowo (podczas nieobecności Pawła) należało do mnie… jak zauważałem choć cień dożłobowstwa – wycinałem delikwenta bez mrugnięcia okiem… z wielką przyjemnością patrzę jak wiją się w swojej nienawiści! (wycięci z ruchu przez Pitasia, przyp. aut.) … „

Dariusz Pitaś o swojej roli w ruchu Kukiza
w wywiadzie dla Pressmania.pl, 7.12.2015
patrz cały wywiad: http://pressmania.pl/?p=22833

Pitaś z Kukizem

Urodzony 23 lutego 1972 roku Dariusz Pitaś z małopolskiej wioski Borzęcin (k. Tarnowa) choć nie ma co prawda matury, lecz za to – kryminalną przeszłość, jest od wielu miesięcy prawą ręką Pawła Kukiza, a od niedawna dyrektorem biura trzeciego w Sejmie RP klubu parlamentarnego Kukiz’15! Jak to możliwe?

Pitaś wychował się w rodzinie funkcjonariusza PRL-owskiego aparatu bezpieczeństwa. Choć ma już ponad 40 lat nigdy nie angażował się w politykę. Wiosną tego roku, gdy Paweł Kukiz ogłosił swój start w wyborach prezydenckich, mieszkaniec małej wioski Borzęcin, wielokrotnie skazywany w przeszłości za oszustwa, postanowił nagle zaangażować się w ruch muzyka i w błyskawicznym tempie, tratując konkurencję w bezwzględny i wyjątkowo cyniczny sposób, bardzo szybko awansował na swego rodzaju Wachowskiego Kukiza (patrz motto artykułu). Na temat tej działalności Pitasia dużo mógłby zapewne powiedzieć radny katowicki Jacek Piwowarczuk, który – jak się wydaje – wprowadził Pitasia na Kukizowe salony.

Gdy prawda o przestępczej przeszłości Pitasia zaczęła wychodzić na jaw, usiłował lansować twierdzenie, „że kiedyś popełnił błąd i faktycznie siedział w więzieniu za pobicie” (patrz np.: http://www.polskatimes.pl/artykul/8962975,calkiem-nowe-szaty-kukiza-zmienilo-sie-zaplecze-polityczne-muzyka-ruch-doluje-w-sondazach,2,id,t,sa.html

Tymczasem już w roku 2001 (czyli bynajmniej nie jako nastolatek, lecz dojrzały mężczyzna) Pitaś trafił za kratki zakładu karnego w Nowym Sączu i został skazany w Zakopanem na półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata oraz grzywnę za to, że ukradł 6.000 zł i 10.000 dolarów USA Adamowi R. (patrz np. Newsweek, 14-20.12.2015).

_________________________________________________________________________

pismo brzeskiego sądu

________________________________________________________________

Okazuje się, że to nie jedyne przestępstwo, jakiego dopuściła się w przeszłości prawa ręka Kukiza. Według informacji Sądu Rejonowego w Brzesku (patrz załączona kopia pisma sądu wyżej) 20 grudnia 2001 Dariusz Pitaś „został skazany za przestępstwo z artykułu 209 paragraf 1 kodeksu karnego” (sygn. akt IIK 397/01), który mówi: „Kto uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy lub orzeczenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”   Jak się dowiadujemy, Pitaś „…nie łożył na utrzymanie dwójki dzieci”.

Jeszcze zanim skazanie to uległo zatarciu (co nastąpiło 28.06.2005), Pitaś – jak informuje w w/w/ piśmie brzeski sąd – 9 marca 2004 roku ponownie „został skazany za trzy czyny stanowiące każdorazowo przestępstwo z artykułu 286 paragraf 1 kodeksu karnego, który mówi: „Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.” Dzisiejszy dyrektor biura trzeciego co do wielkości klubu parlamentarnego Sejmu RP został więc tym razem skazany po prostu za oszustwo.

Okazuje się także, iż Dariusz Pitaś, który od wielu miesięcy odgrywa rolę swego rodzaju Wachowskiego Kukiza, był recydywistą. W cytowanym piśmie Sądu Rejonowego w Brzesku czytamy dalej: „Tym samym wyrokiem D. Pitaś został uznany za winnego czynu opisanego w artykule 297 paragraf 1 kodeksu karnego.”, który mówi: „Kto, w celu uzyskania dla siebie lub kogo innego, od banku lub jednostki organizacyjnej prowadzącej podobną działalność gospodarczą na podstawie ustawy albo od organu lub instytucji dysponujących środkami publicznymi – kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji, akredytywy, dotacji, subwencji, potwierdzenia przez bank zobowiązania wynikającego z poręczenia lub z gwarancji lub podobnego świadczenia pieniężnego na określony cel gospodarczy, elektronicznego instrumentu płatniczego lub zamówienia publicznego, przedkłada podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument albo nierzetelne, pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego lub zamówienia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”

Biorąc pod uwagę konkretyzację prawną w/w przestępstwa, którego dopuścił się Pitaś, można jednoznacznie stwierdzić, iż dzisiejsza prawa ręka Kukiza okazała się wówczas po raz kolejny zwykłym oszustem. Biorąc pod uwagę niedawne tłumaczenia Pitasia, iż „siedział w więzieniu za pobicie”, należy przyjąć, iż oszukuje także dzisiaj. Tak więc fakt, że jego skazania uległy zatarciu z mocy prawa (ostatnie – co ciekawe – dopiero 2 czerwca 2015 roku, czyli wówczas, gdy już pełną parą robił za Wachowskiego Kukiza), nie mogą chyba stanowić gwarancji jego uczciwości dzisiaj?

Jak wynika z – cytowanych niedawno przez media – wypowiedzi b. bliskiego współpracownika Pawła Kukiza, muzyk musiał wiedzieć wcześniej o kryminalnej przeszłości Pitasia, a mimo to akceptował go jako swoją prawą rękę i usprawiedliwiał rzekomo słowami: „Każdemu się może zdarzyć” (sic!).

Wszystko wskazuje na to, iż Piataś – już jako dyrektor biura klubu parlamentarnego Kukiza – w dalszym ciągu prowadzi jakąś dziwną grę, której reguły i cel zna chyba tylko on sam. Bezpośrednio po pierwszym posiedzeniu klubu jeden z jego członków – cytowany przez media – miał stwierdzić, iż stworzona m.in. przez Pitasia „atmosfera intryg” to „jakaś nowa forma stalinizmu nieznana nawet w partiach leninowskiego typu”.

Ponieważ Dariusz Pitaś odgrywał bardzo dużą rolę w komisji przesłuchującej niedawno kandydatów na posłów z listy Kukiz’15, a dokładniej mówiąc w eliminowaniu tych spośród nich, którzy mogliby mieć swoje zdanie, zasiadając w ławach poselskich („wycinał delikwenta bez mrugnięcia okiem”), niezbyt komfortowo czują się zapewne zarówno ci, którzy tymi posłami zostali, jak i ci, którzy się do tego swoją ciężką pracą i zaangażowaniem przyczynili.

Ciekawe, czy teraz np. Kornel Morawiecki będzie chciał być w dalszym ciągu członkiem klubu poselskiego Kukiz’15, gdy dyrektorem biura tegoż klubu jest Dariusz Pitaś? Po ujawnieniu informacji kompromitujących Pitasia grupa byłych działaczy ruchu Kukiza zwróciła się z apelem do Marszałka Seniora, by wystąpił z klubu parlamentarnego Kukiz’15.

przedruk z SALONU24.PL – patrz: http://pitaswachowski.salon24.pl/686814,dariusz-pitas-wczoraj-kryminalista-dzis-wachowski-kukiza

__________________________________________________________

Sz. P. dr Kornel Morawiecki
Marszałek Senior Sejmu RP

kornel.morawiecki@gmail.com
Kornel.Morawiecki@sejm.pl
gazeta.obywatelska@gmail.com
sw.sekretariat@gmail.com
Szanowny Panie Marszałku,

W związku z ujawnieniem kryminalnej przeszłości jednego z najbliższych współpracowników p. Pawła Kukiza i od niedawna Dyrektora Biura Klubu Parlamentarnego Kuzkiz’15, Dariusza Pitasia, apelujemy do Pana, aby nie uwiarygodniał Pan w dalszym ciągu tego środowiska i wystąpił z klubu parlamentarnego, którego biurem kieruje człowiek skazany w przeszłości wielokrotnie za oszustwa, patrz np.: http://pitaswachowski.salon24.pl/686814,dariusz-pitas-wczoraj-kryminalista-dzis-wachowski-kukiza

Wielu z nas swoją pracą w ramach ruchu Kukiza przyczyniło się wydatnie do wyboru ponad 40 posłów w listy Kukiz’15. Z tego też powodu czujemy się w sposób szczególny odpowiedzialni za wizerunek tego klubu.

Zwracamy się do byłych i obecnych działaczy ruchu Kukiza o podpisywanie niniejszego apelu i kierowanie go na ręce Marszałka Seniora, dra Kornela Morawieckiego na w/w adresy mailowe.
Rada Koordynacyjna
stowarzyszenia OBURZENI
www.oburzeni.pl
antypartia@oburzeni.info

Warszawa, 18 grudnia 2015

P.S.
W zdumienie mogą wprawiać słowa wicemarszałka Sejmu RP Stanisława Tyszki (Kukiz’15), który tak oto stara się usprawiedliwić dyrektora biura swego klubu parlamentarnego:
„Jeżeli mamy instytucję zatarcia, to w tym momencie nie wolno o nim mówić, że miał problemy z prawem”.
patrz: http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/tyszka-w-tvn24-propozycje-kukiz-15-na-zmiany-w-trybunale,603042.html