Dobra zmiana i reforma sądownictwa
Jak daliśmy się nabrać na dobrą zmianę?
Oto jak wygląda reforma sądownictwa i dobra zmiana po sześciu latach rządów PiS
i pięcioletniej kadencji Pana Prezydenta Dudy. Tak dobra zmiana jak i reforma sądownictwa, to z góry zaplanowana propaganda PiS obliczona na przejęcie władzy, o której obecnie PiS nie wspomina, ponieważ za wszelką cenę poprzez nieuczciwą i karygodną propagandę, chce doprowadzić do zrobienia wody z mózgu Polakom, którzy według PiS po pięciu latach powinni zapomnieć składane obietnice reformy sądownictwa i dobrej zmiany. Bagno sądowe, o którym w lutym 2017 roku pisał dziennik Gazeta Polska w artykule pt. Osuszyć sądowe bagno” nie tylko zostało nieosuszone, ale pogłębione i poszerzone, na co posiadamy bardzo wiele dowodów. Obecny Pan Prezydent oraz Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny w jednej osobie, jako główni inicjatorzy reformy sądownictwa i dobrej zmiany z powodu zbliżających się wyborów prezydenckich zapomnieli o obietnicach dobrej zmiany
i reformy sadownictwa.
Obecnie ci reformatorzy to, co kilka lat wstecz nazywali bagnem i bezprawiem sądowym, nazywają rozpoznaniem sprawy przez niezawisły sąd, co woła o pomstę do Nieba.
Za rządów PiS sto procent skarg jest uznawane za bezzasadne wbrew stanowi faktycznemu i prawnemu. Sędziom nadal nie jest możliwe udowodnić, że 32, 6 to liczba większa, od 30, że w roku 2003 nie było możliwe wydanie decyzji na podstawie dokumentu, który powstał w 2006 roku, że częściowa, trwała niezdolność do pracy, stwierdzona przez lekarzy biegłych sądowych nie może oznaczać dla sądu brak jakiejkolwiek niezdolności do pracy. Takich
i bardzo wielu innych absurdów sądowych nadal nie można wyjaśnić, pomimo, że w tym celu powołano Biuro Interwencyjnej Pomocy Prawnej przy Kancelarii Prezydenta, które przez pięć lat istnienia odpowiada poszkodowanym, ze nie zostało wyposażone w narzędzia prawne do skutecznych interwencji ukierunkowanych na wycofanie z obrotu prawnego wyroków niezgodnych z prawem. Te fikcyjne biuro obecnie odmawia wyjaśnienia, na jakiej podstawie nazywa wyrokiem prawomocnym wyrok w najmniejszym stopniu niezwiązany z mocą prawa. Te fikcyjne biuro zostało natomiast wyposażone w narzędzia prawne do pięcioletniego uszczuplania funduszy Skarbu Państwa.
Na podobnych zasadach Pan Prezydent zafundował poszkodowanym przez pseudo sędziów możliwość wniesienia skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego gdzie w ustawie zapisano, że odmawiający wniesienia skargi nadzwyczajnej nie ma obowiązku uzasadniania swojego stanowiska, dlaczego odmawia wniesienia skargi pomimo tego, że skarżący wykazuje, że spełnia warunki przewidziane ustawą o Sądzie Najwyższym. Tak rażący zaplanowany bubel prawny spowodował standardowo szablonowe oddalanie wniosków skarżących a reformatorzy publicznie ogłosili sukces, który z rzeczywistością nie ma nic wspólnego. Rządy PiS przy współudziale Pana Prezydenta wyposażyły warszawską Straż Miejską w narzędzia prawne do likwidowania w miejscach publicznych protestów przeciwko Wymiarowi Niesprawiedliwości. W lipcu 2017 r. podejmująca wobec Józefa Wódki interwencję pod Sądem Najwyższym policja stwierdziła, że zgodnie z prawem może protestować pod Sądem Najwyższym, natomiast ten sam protest Straż Miejska uznała za bezprawny popychała protestującego, odebrała baner i zlikwidowała protest. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa przeciwko naruszającym art. 41 i 57 Konstytucji RP a Sąd Rejonowy Warszawa Śródmieście Północ umorzył postępowanie. Zatem rząd PiS i obecny Pan Prezydent i w tej kwestii, publicznie Konstytucje RP nazywają najwyższym ustanowionym aktem prawnym a w rzeczywistości dawali przyzwolenie na naruszenie tego najwyższego prawa, co także jest dowodem na dwulicowość i propagandę nieuczciwości. Przedstawiciele władz PiS i Pana Prezydenta twierdzą, że za orzecznictwo sądów odpowiada Sąd Najwyższy, natomiast Sąd Najwyższy odpowiada, że w sferze orzecznictwa sędziowie są niezawiśli i nikt nie jest uprawniony do ingerowania w sferę orzeczniczą, zatem podczas trwania reformy sądownictwa i dobrej zmiany wszystkie rażące nieprawidłowości ·
i przestępstwa funkcjonariuszy publicznych popełnione z dyspozycji art. 231 § 1 kk. i 271 § 1 kk. uzasadniane są niezawisłością i sferą orzeczniczą a organy ścigania odmowę wszczęcia śledztwa wobec funkcjonariusza publicznego uzasadniają także sferą orzeczniczą
i niezawisłością oraz standardowo ograniczają się do braku podstaw lub braku znamion popełnienia czynu zabronionego wbrew posiadanym oczywistym dowodom na popełnienie przestępstwa. Takiej patologii bezprawia i nieuczciwości jak obecnie nie pamiętają najstarsi Polacy. Prokurator ma prawo pozostawić bez rozpoznania skargę i zawiadomienie
o popełnieniu przestępstwa, tylko dlatego, że jest ona złożona na innego prokuratora. Zatem prokurator jest funkcjonariuszem publicznym uprawnionym do poświadczenia nieprawdy
o tym, że zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa to skarga, rozpoznać zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w trybie skargowym tylko, dlatego, że jest to zawiadomienie dotyczące prokuratora lub sędziego. Dobrą zmianę i reformę sądownictwa przeprowadzono w taki sposób, że w rzeczywistości na funkcjonariusza publicznego w osobie sędziego lub prokuratora nie ma możliwości złożenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, ponieważ każde takie zawiadomienie jest przeinaczane lub przedekretowywane w skargę a dla pokazania pogardy i dla upokorzenia zawiadamiającego i tak przeinaczaną skargę zgodnie z obowiązującymi zasadami patologicznymi uznaje się za bezzasadną wbrew stanowi faktycznemu i prawnemu. Sędziego i prokuratora w rzeczywistości nie ma możliwości pociągnięcia także do odpowiedzialności dyscyplinarnej, ponieważ fikcyjnie istniejąca Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego wszystkie skargi na sędziów przekazuje do Rzecznika Dyscyplinarnego dla właściwego sądu a każdy taki rzecznik to sędzia będący w rzeczywistości rzecznikiem i obrońcą sędziego a nie Rzecznikiem Dyscyplinarnym. Identyczne zasady działania Izby Dyscyplinarnej obowiązują wobec prokuratorów.
Dobra zmiana i reforma sądownictwa spowodowała to, że nadal wydawane są wyroki
i postanowienia sadów bez udziału stron tylko, dlatego, że strona miałaby możliwości wykazania swojej racji opartej na przepisach prawa i oczywistych dowodach.
Podczas trwania dobrej zmiany i reformy sądownictwa nowe budynki z siedzibami sądów
i prokuratur rosną jak grzyby po deszczu, co nie idzie w parze z poprawą funkcjonowania tych instytucji państwowych a wręcz przynosi odwrotny skutek od zamierzonego. Te nowe siedziby służą do pogłębienia bagna sądowo prokuratorskiego. Za tworzenie i istnienie tego nowego bagna obowiązek płacenia mają ci, którzy przed wieloma latami wpadli w bagno sądowe, z którego na wyjście PiS dał im nadzieję obietnicą reformy sądownictwa i dobrej zmiany a w rzeczywistości wprowadził ich w nowe bagno sądowo-prokuratorskie. Ażeby osobiście przekonać się jak wygląda dobra zmiana i reforma sądownictwa należy spotkać się osobiście z którymś z posłów PiS ja osobiście w dniu 9 marca 2020 r. spotkałem się z Panem Sebastianem Kaletą posłem PiS i Wiceministrem Sprawiedliwości oderwanym od otaczającej nas rzeczywistości, stojącym murem za bezprawiem sądowym, lekceważąco
i pogardliwie patrzącym na interesanta, zdeprawowanym i zdemoralizowanym przedstawicielem władzy PiS-owskiej. Nie bez znaczenia w moich opiniach na temat dobrej zmiany i reformy sądownictwa pozostaje to, że jestem osobą skrzywdzoną przez Wymiar Niesprawiedliwości RP, osobą bezpartyjną i apolityczną sympatyzującą z PiSem od czasu powstania tej partii, która jak bardzo wiele osób sześć lat temu dała się nabrać na dobrą zmianę i reformę sądownictwa.
Obecnie na rozpatrzenie Skargi Konstytucyjnej przez Trybunał Konstytucyjny oczekuje się latami a Krajowa Rada Sądownictwa to organ stojący murem za pseudo sędziami, lekceważący i ignorujący obywateli. Głoszona publicznie propaganda dobrej zmiany
i reformy sądownictwa spowodowała to, że instytucje i organy państwa takie jak: Trybunał Konstytucyjny, Krajowa Rada Sądownictwa, sądy i prokuratury oraz Biuro Interwencji Pomocy Prawnej przy Kancelarii Prezydenta zostały wyposażone w narzędzia prawne do lekceważenia i ignorowania, poniżania i upokarzania obywateli oraz uszczuplania budżetu Skarbu Państwa. Obecnie nawet telewizja publiczna nie ma nic wspólnego z publicznością, ponieważ służy ideologii i propagandzie jednej partii. W każdej dziedzinie życia dobra zmiana wyrządziła tyle zła, że kolejne pokolenia tego nie naprawią. Najbardziej z tak pojmowaną dobrą zmianą nie godzą się ci, co walczyli wiele lat o demokratyczne państwo prawa a dziś muszą się patrzeć na marnotrawienie ich wieloletniego dorobku i wspominać silne plecy po pałkach milicyjnych oraz powrót do zasad komunistycznego państwa totalitarnego.
Szanowni Państwo, wybory prezydenckie pokażą, w jakim kierunku będzie zmierzać Rzeczpospolita Polska. Nie oczekujmy bezczynnie na powtórkę dobrej zmiany i reformy sądownictwa.