Kłopoty PiS
ZWYCIĘSTWO w wyborach 13 października 2019 roku to początek kolejnego etapu życia politycznego PiS-u. Na początku euforia. Samodzielne rządy. Potem zastanowienie. Sejm nasz, Senat ich. Czy rzeczywiście Senat ich. Poszukiwanie sposobu zmiany sytuacji w Senacie. Na początku przećwiczony sposób „przekupstwo polityczne”. Sprawdziło się na Dolnym Śląsku i na Śląsku.
Na razie brak efektów. Podjęta próba okazała się nieskuteczna a jeszcze szum medialny po upublicznieniu jednej z prób.
Kolejny pomysł w trakcie realizacji to Protesty Wyborcze w okręgach, gdzie istnieje szansa na zdobycie dwóch trzech mandatów senatorskich. Jeżeli to się nie powiedzie pozostaje ostatnia droga. „Dokopanie” się do archiwów/zasobów haków na konkretnego Senatora/Senatorkę i szantaż polityczny.
Kolejne kłopoty to „udziałowcy tortu władzy”.
Nie tak miało być. Gowin i Ziobro nie mieli mieć takiej siły. Jest to błąd w obliczeniach Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego i osób pracujących dla nich. Jest to początek kłopotów związanych z powolnym ograniczaniem roli politycznej Prezesa PiS-u.
Ostatnie z ważnych kłopotów:
-
Kto Premierem?
-
Kto i na jakie stanowisko w Rządzie?
-
Jakie priorytety na najbliższe 4 lata rządzenia?
Z poważaniem
Jan Szymański