Podatek przychodowy zamiast CIT – dobra zmiana!

Po latach eksperymentów z polską gospodarką, po okresie przemian i transformacji, po likwidacji całych gałęzi polskiego przemysłu( włókienniczego, samochodowego, hutniczego, stoczniowego), po sprzedaży większości polskich banków, po zadłużeniu Polski do ponad biliona złotych (oficjalnie) , ,albo jak kto woli do ponad 3 bilionów (nieoficjalnie), po doprowadzeniu do zapaści w służbie zdrowia, po kultowych aferach, że wymienię jedynie: FOZZ, Baksik i Gąsiorowski, Rywin, Amber Gold, Rycha, Mira i Zbycha, po dramatycznej śmierci dwóch Prezydentów Rzeczypospolitej naraz… przychodzi czas refleksji i zastanowienia.

„Liczy się gospodarka, głupcze!” – pod tym hasłem Bill Clinton wygrał w 1992 kampanię prezydencką.

Siła gospodarcza Polski decyduje o poziomie życia większości Polaków, często także o sile militarnej i pozycji na arenie międzynarodowej.
Za czasów PRL w systemie ekonomii politycznej socjalizmu gospodarka rozwijała się w pewnych obszarach dynamicznie (przemysł) w innych wcale, albo słabo (handel, niedorozwój sfery usług).

Szczególnie uciążliwy był tzw. nawis inflacyjny i dynamiczny okresowy wzrost cen.
Po II Wojnie Światowej PKB w Polsce rósł dynamicznie. Mało kto wie, że w 1950 oraz w 1960 roku porównanie poziomu PKB per capita ( na głowę mieszkańca) według parytetu siły nabywczej (w dolarach Geary-Khamis z 1990 r.) bogaciliśmy się statystycznie szybciej niż Grecja, Hiszpana, czy Portugalia.

Odwrócenie proporcji i ucieczka państw kapitalistycznych do przodu nastąpiła w latach 70 –tych ubiegłego wieku.

W tym miejscu warto przypomnieć Krzywą Laffera – koncepcję teoretyczną, która za pomocą krzywej ilustruje zależność między stawką opodatkowania dochodów a dochodami budżetowymi państwa z tytułu podatków; opracowana w połowie lat 70. XX wieku (1974) przez amerykańskiego ekonomistę Arthura Laffera.

ob
Wzrost stopy opodatkowania początkowo skutkuje wzrostem wpływów budżetowych z podatków, ale po przekroczeniu pewnego poziomu wpływy te spadają.
T → dochód dla budżetu państwa; t → stawka opodatkowania;
t* → stawka opodatkowania maksymalizująca wpływy do budżetu; stopy t1 i t3 dają takie same wpływy budżetowe

Nowa Władza w Polsce, Nowy Rząd może i powinien zająć się reformą podatków w zgodzie z trzema kierunkami jednocześnie, które wynikają z powyższego prawa, jak również może i powinien brać pod uwagę szeroko rozumiany ROZWÓJ, nie tylko w stronę wzrostu PKB, czy przyrostu dochodów per capita, ale także jako ROZWÓJ naszych firm , będących pracodawcami, oraz ROZWÓJ inwestycji – szeroko rozumianych – inwestycji prywatnych, firmowych, samorządowych itp.

Dane empiryczne.

W 1925 r. w Stanach Zjednoczonych obniżono najwyższą stawkę PIT z 73% do 25%[4]. Dochody budżetowe z tytułu tego podatku wzrosły z 719 milionów USD w 1921 do ponad 1 miliarda USD w 1929 r.[9], a udział ówczesnych ludzi bogatych (zarabiających ponad 100 tys. USD rocznie) w całości przychodów z podatku zwiększył się z 28% w roku 1921 do 51% w 1926. Z drugiej strony osoby z dochodami najmniejszymi poniżej 10 tys. USD w roku 1921 zapłaciły 23%, a w roku 1926 tylko 5% ogólnej kwoty wpływów podatkowych[10].

Pierwszym bezpośrednim zastosowaniem w polityce gospodarczej koncepcji krzywej Laffera (opracowanej już wówczas w formie naukowej) było znaczące obniżenie stawek PIT w USA w 1981 roku. Administracja prezydenta Ronalda Reagana zmniejszyła najwyższą stawkę opodatkowania z 70 do 50%, a następnie w 1986 roku do 28%[4]. Według oficjalnych danych przychody z podatków wzrosły z 517 mld USD w 1980 r. do 770 mld USD w 1986 r. i 911 mld USD w 1988 r.[11]

W Polsce doświadczenia z mechanizmem krzywej Laffera związane są z podatkiem akcyzowym od wyrobów spirytusowych. Podwyżki stawek akcyzy na wyroby spirytusowe w latach 1999–2001 przyczyniły się do obniżenia dochodów budżetu państwa z tego tytułu[12]. Obniżka stawki akcyzy w roku 2002 skutkowała zwiększeniem przychodów[4][2], co stało się argumentem dla dalszych reform podatkowych wdrażanych przez rząd Leszka Millera. Z kolei wzrost stawek akcyzowych na wyroby tytoniowe spowodował spadek dochodów akcyzowych przy równoczesnym wzroście wykorzystania papierosów z przemytu[13]. Wymienionym podwyżkom akcyzy w Polsce towarzyszył zarówno spadek produkcji krajowej, jak też spadek legalnej sprzedaży wyrobów tytoniowych, natomiast liczba osób palących nie uległa przy tym zmianie, co wskazuje na jednoczesny wzrost szarej strefy i przemytu tych wyrobów[14].”

Podając za Ministerstwem Finansów z raportu opublikowanego przez Departament Podatków Dochodowych ( http://www.finanse.mf.gov.pl/documents/766655/5034290/Informacja
) we wrześniu 2015 roku wynika, że łączne wpływy budżetowe z tytułu podatków dochodowych CIT, PIT oraz ryczałtu ewidencjonowanego przedsiębiorców, za 2014 rok wyniosły
CIT – 29 709 279 tys. zł
PIT – 16 765 928 tys. zł
Ryczałt ewidencjonowany – 1 911 504 tys. zł

Łącznie wpływy podatkowe do budżetu państwa i samorządów z tytułu podatków dochodowych: 48 386 711 (czterdzieści osiem miliardów trzysta osiemdziesiąt sześć milionów.. złotych)

Łącznie przychody przedsiębiorców, za 2014 rok:
CIT – 4 978 373 558 tys. zł
PIT – 893 126 303 tys. zł
Ryczałt ewidencjonowany – 42 973 052 tys. zł

R A Z E M: 5 914 472 913 (pięć bilionów dziewięćset czternaście miliardów czterysta siedemdziesiąt dwa miliony dziewięćset trzynaście tysięcy złotych)

HIPOTETYCZNIE TYLKO JEDEN PROCENT (1%) PODATKU PRZYCHODOWEGO- ŚREDNIO OD TEJ KWOTY DAJE 59 MILIARDÓW STO CZTERDZIEŚCI MILIONÓW WPŁYWÓW DO BUDŻETÓW PAŃSTWA I SAMORZĄDÓW. CZYLI O PONAD 10 MILIARDÓW ZŁ WIĘCEJ NIŻ OBECNIE.
Efektywna stawka podatkowa powinna oscylować średnio na poziomie 1,1 do 1,2%, co powinno odpowiadać stawce podatku przychodowego dla produkcji, wytwórczości i budownictwa ( poza rzemiosłem)

Stawka dla całego handlu, eksportu oraz rzemiosła powinna oscylować w przedziale 0,8 do 0,95%
Stawka dla pozostałych usług poza budownictwem to 1,7 do 2,5 %

Spodziewane minimalne zwiększenie wpływów do budżetu państwa i budżetów samorządów (z tytułu podatku przychodowego i jednoczesnej likwidacji PIT od osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, CIT oraz ryczałtu ewidencjonowanego), to dodatkowe 15 do 20 miliardów złotych więcej!

Należy uwzględnić dodatkowe wpływy związane z częściowym ujawnieniem się szarej strefy w związku ze zmianą opodatkowania – obniżeniem jednostkowych kosztów podatkowych ( trudne do oszacowania – od kilkuset milionów do kilku miliardów złotych).
PODATEK PRZYCHODOWY NIE JEST CZYMŚ ABSTRAKCYJNYM , PONIEWAŻ FUNKCJONUJE W POLSKIM SYSTEMIE PODATKOWYM , W OKROJONEJ FORMIE JAKO USTAWA z dnia 20 listopada 1998 r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne. (Dz. U. z dnia 27 listopada 1998 r.)

Dochodzą do nas koncepcje kreowane przez lobbystów różnych szczebli, o potrzebie ekstra opodatkowywania handlu wielko-powierzchniowego. Jakoby miało być to panaceum na wzrost przychodów budżetowych.

To półśrodki, a nawet ćwierćśrodki, które jedynie maskują problem.
ISTNIEJE PILNA POTRZEBA NAPISANIA USTAWY O VAT OD POCZATKU, W TAKI SPOSÓB, ABY REALNIE OBNIŻYĆ PODSTAWOWĄ STAWKĘ PODATKU VAT STOPNIOWO NAWET DO 19% I NIE DOPUŚCIĆ DO WYCIEKU OKOŁO 40 MILIARDÓW ZŁOTYCH ROCZNIE Z TYTUŁU WADLIWEGO SYSTEMU PODATKOWEGO DOTYCZACEGO PODATKU VAT.

Tymczasem rzeczywisty rozwój , wykorzystanie potencjału gospodarczego Polski oraz w dużej mierze przedsiębiorczości Polaków uzależnione jest między innymi od kompleksowej reformy istniejącego systemu podatkowego.

Obecnie jest on niewydolny i nieefektywny (znikające corocznie kilkadziesiąt miliardów złotych z VAT-u i CIT-u.), co świadczy o słabości państwa.
Co ciekawe podatek obrotowy został wprowadzony do polskiego systemu podatkowego Ustawą z dnia 04 maja 1938 roku o podatku obrotowym.

Zagrożona II Rzeczypospolita nie mogła sobie pozwolić na eksperymenty z wpływami budżetowymi w przededniu wojny.
Co również ciekawe stawki zapisane w przedwojennej ustawie wynosiły od 1,25 do 1,8% od obrotu. Polecam lekturę całej ustawy:
file:///C:/Users/test/Downloads/Ustawa%20o%20podatku%20obrotowym%20z%201938%20roku%20(2).pdf

Poważne gremia przedsiębiorców oraz kierownictwa znanych organizacji przedsiębiorców ,kupców, rzemieślników, wielu ekonomistów i nawet niektórzy politycy coraz głośniej i jednoznaczniej wskazują na potrzebę wprowadzenia zasadniczej reformy systemu podatkowego w Polsce i zastąpienie podatku CIT , PIT i ryczałtu ewidencjonowanego podatkiem przychodowym, tym bardziej, że z prostych powyższych obliczeń wynika, że skorzystają na tym wszyscy: przedsiębiorcy, pracownicy, budżet państwa, a nawet politycy, gdyż będą mogli realizować, za zwiększone przychody budżetowe obietnice wyborcze. I słusznie – słowa należy dotrzymywać.

Z pozdrowieniami
Wojciech Papis
przedsiębiorca
Stowarzyszenie Obywatele i Sprawiedliwość
Stowarzyszenie Oburzeni www.oburzeni.pl