Gdańsk czy musiało do tego dojść?
Czy do horroru w Gdańsku musiało dojść?!
W Postanowieniu wydanym w dniu 20 grudnia 2018 roku przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku będącego pozytywną opinią dla zorganizowania finału WOŚP w dniu 13 stycznia 2019 r. w Gdańsku, w czasie którego doszło do tragicznego ataku nożownika – psychopaty na śp. prezydenta Adamowicza, czytamy:
„Organizator imprezy jest zobowiązany współpracować z Komendantem Miejskim Policji w Gdańsku celem dokonania uzgodnień i omówienia spraw związanych z udziałem Policji w zabezpieczeniu powyższej imprezy”
Trudno zatem zgodzić się z wypowiedziami Policji, że w czasie finału WOŚP Policji nie było, bo być nie musiało.
W ustawie z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych (Dz. U. 2009 Nr 62 poz. 504) mamy zdefiniowane, czym jest impreza masowa, w tym impreza masowa artystyczno – rozrywkowa, którą był ów tragiczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
„Art. 3. Ilekroć w ustawie jest mowa o: 1) imprezie masowej – należy przez to rozumieć imprezę masową artystyczno- -rozrywkową,…..”
„2) imprezie masowej artystyczno-rozrywkowej – należy przez to rozumieć imprezę o charakterze artystycznym, rozrywkowym….”
Liczba uczestników tragicznego finału WOŚP przekraczała bez wątpienia ustawowy wymóg 1000 osób przewidziany do zakwalifikowania zdarzenia jako imprezy masowej ( co widać w przekazach medialnych).
Dalej wypada zacytować jedynie przepisy ustawy, które powinny być czytelne nawet dla laika
„Bezpieczeństwo imprez masowych
Art. 5. 1. Za bezpieczeństwo imprezy masowej w miejscu i w czasie jej trwania odpowiada jej organizator.
- Bezpieczeństwo imprezy masowej obejmuje spełnienie przez organizatora wymogów w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa osobom uczestniczącym w imprezie;
2) ochrony porządku publicznego;
3) zabezpieczenia pod względem medycznym;
4) zapewnienia odpowiedniego stanu technicznego obiektów budowlanych wraz ze służącymi tym obiektom instalacjami i urządzeniami technicznymi, w szczególności przeciwpożarowymi i sanitarnymi.
- Obowiązek zabezpieczenia imprezy masowej spoczywa na organizatorze, a w zakresie określonym w tej ustawie i innych przepisach także na: wójcie, burmistrzu, prezydencie miasta, wojewodzie, Policji, Państwowej Straży Pożarnej i innych jednostkach organizacyjnych ochrony przeciwpożarowej, służbach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i porządek publiczny na obszarach kolejowych, służbie zdrowia, a w razie potrzeby także innych właściwych służbach i organach.”
Nic dodać nic ująć. Za bezpieczeństwo na tragicznym finale WOŚP, na którym zamordowana Prezydenta Gdańska odpowiedzialni byli równocześnie Zarząd WOŚP, Policja, jak i wojewoda pomorski.
Pamiętajmy, że ustawodawca nie wyłącza odpowiedzialności Policji i innych organów państwowych w przypadku nie zgłoszenia imprezy masowej przez organizatora, ani nie wyłącza takiej odpowiedzialności w przypadku zgłoszenia zgromadzenia będącego w istocie imprezą masową na podstawie innych przepisów prawa, w tym przypadku Prawo o ruchu drogowym.
Innymi słowy tego traumatycznego i tragicznego zdarzenia jakim jest śmierć Prezydenta Gdańska można było uniknąć, gdyby organizator WOŚP zatrudnił zawodowców do ochrony imprezy, a nie amatorów. Po drugie gdyby Policja państwowa wywiązała się ze swoich ustawowych obowiązków wynikających także z ustawy o Policji.
I po trzecie gdyby system wymiaru sprawiedliwości w Polsce oraz system ochrony zdrowia psychicznego działały normalnie.
Psychopata przez prawie minutę spacerował sobie po scenie z zakrwawionym nożem manifestując swój czyn, a przecież w tym czasie mógł zadźgać kolejne pięć , czy dziesięć osób.
Pytam, gdzie była wtedy Policja, gdzie była Policja?!
W trosce o dobro nas wszystkich chodzi o to, aby podobna sytuacja nie wydarzyła się nigdy więcej.
Wojciech Papis
Stowarzyszenie Oburzeni