Archiwa tagu: KL Warschau

KL Warschau

Czy pamiętamy KL Warschau?

Zło jest podstępne, w szczególności dokonywane przez farbowanych patriotów.

Patriotyzm, najwyższa forma życia obywatelskiego, wiąże suwerena z Ojczyzną przodków emocjonalną więzią. Niestety w świecie dewaluacji wartości, konsumpcjonizmu jest tylko grą pozorów.

Zło jest podstępne, skrywa się pod maską pięknych słów i obietnic. Jego “wyznawcy mieniący się patriotami”, mówiący po polsku, działający żeby to, co jest święte w człowieku, podeptać, zniszczyć”.

W przywołanym tu przypadku, jest działaniem znanym pod pojęciem piątej kolumny. Fundamentalnym celem “żarliwych patriotów, strażników patriotyzmu, było uzyskanie zaufania członków stowarzyszenia, organizacji “XXX” znanej większości świadomych Polaków. Otrzymanie przepustki do informacji, dokumentów, do “zaistnienia w “światku ortowej kultury”, uzyskania u nich aprobaty. Śmiało można przyjąć ich tezę,  …uzyskać szanse na kompromis między być i mieć. Truizmem jest przypomnienie, że od lat źle się dzieje w państwie polskim, gorzej niż w najczarniejszych latach stalinizmu. Najważniejsze wartości jak wiara, nasza tożsamość, prawo naturalne, godność w niełasce.

Doprowadzenie do ich utraty, to sygnał postępującego niebezpieczeństwa, zaniku wspólnot i ducha osobowości jednostek, organizacji. Sprowadzenie do żądnych zaistnienia, bezmyślnej, bezfunkcjonalnej części zamiennej, kółka w machinie(sic!)

“Dwaj wyjątkowi patrioci” zabiegający w ostatnich latach usilnie, o dotarcie do grupy członków, uzyskanie najważniejszych funkcji w stowarzyszeniu “XXX” złorzeczyli na komunistów, mówiąc o ich kłamstwach, wyzysku, bezczeszczeniu i plugawieniu, etc.  Po osiągnięciu funkcji prezesów … poszli w ich ślady, płaszcząc się u nich o “względy,  łaski, zapominając o wcześniej złożonych deklaracjach(sic!). 

Działając wbrew interesom organizacji “XXX”, członkom, oszukali nas. „Przefarbowani  patrioci, po rozpracowaniu naszej mentalności, naszych osobowości – zagrali na tym”.  Daliśmy się zwieść szatańskim podszeptom, nowym twarzom, obietnicom(sic!) Błędy, naiwność?   Prawda jest zgoła inna. Zmierzch wartości.  

Manipulatorzy, sługusy zła, za symbol obrali “pamięć, cierpienie warszawiaków w KL-Warschau” miejsce uświęcone dla Polaków! Zapowiadana przez manipulatorów przemiana – nie nastąpiła. 

Natomiast doprowadzili do … dyskredytacji dotychczasowych wartości, celów organizacji, wieloletniej pracy sędzi Marii Trzcińskiej, członków !  Dzięki „infiltracji i manipulacji cwaniacy mieniący się działaczami, dokonali zagrożenia dla organizacji, wartości kraju. Dzięki nim dokonano nieprzekraczalnej granicy/zdrady, budzącej zdumienie przez zaniechanie.  Chęć posiadania “wizji siebie w znaczącym świecie ludzi polityki z tytułami”, zmuszała ich do dopasowania “obrazu siebie”wg wyobrażonego wśród utytułowanych manekinów. Posiadania iluzji w wyjątkowo prosty sposób.

Nasza tożsamość, kultura, waleczność  pozwoliła na przestrzeni stuleci nam przetrwać.   Jednak, niezmiennie pozostając źródłem cierpień. 

Wygenerowane przez manipulatorów zdarzenie, ukazuje człowieka jako egoistyczne zwierzę popychane do działania przez popęd do “zachcianek”. Nie ma tutaj miejsca na rozum, wolność i moralność.  Niniejszy materiał powinien posłużyć innym za przestrogę przed farbowanymi patriotami.

Zatroskany członek zarządu stowarzyszenia ….

 

Pomnik KL Warschau

Pomnik KL Warschau

W odpowiedzi na wysłaną w dniu 09/08/2019 r.  do członków stowarzyszenia KOMITET BUDOWY POMNIKA OFIAR OBOZU KL-WARSCHAU … propozycję spotkania w dniu 20/08/2019 r.  otrzymałam telefon od jednego z członków zarządu. Ponieważ rozmowa z ww była zuchwała, wręcz bezczelna,  w ślad do niej załączam  poniższy e mail.          

Czasem niewinne zachowania znajomych, często cenionych przez nas  osób / autorytetów  skłaniają nas do działań, których wcale nie mamy ochoty podejmować.

 Działań starannie zaplanowanych prowadzących do określonego skutku, których w umysłach nie dopuszczaliśmy.  Chaos informacyjny,  szerzenie nieprawdziwych, trudnych do zweryfikowania opinii i argumentów,  wpływa na nasze postępowanie.   Gesty powszechnie postrzegane  jako dowód dobrej woli, bywają wykorzystywane przeciw nam dla osiągnięcia korzyści. Zakorzenione w nas poczucie zobowiązania, wartości,  chęć spełnienia czyjejś prośby  czyni w nas „obowiązek do wzajemności”. Działania kierowane wobec nas, odbierane w formie drobnej przysługi, bywają pretekstem domagania się , w przyszłości  „spełnienia czyjejś prośby” – na zasadzie zobowiązania. Ukształtowana w nas potrzeba  angażowania i konsekwencji  w wielu przypadkach prowadzi do zniewolenia. 

Konsekwentne trzymanie się swoich wyborów, zaangażowanie w działania, w dłuższej perspektywie  przy zmieniających się interesach stron może oznaczać  klincz.  Wierni, zaangażowani w pierwotną działalność ,  niespodziewanie dowiadują się, że znaleźli się zupełnie w innej rzeczywistości. 

Warto zatem rozważyć,  sens i intencje. Intuicja podpowiada, że ktoś nas sprytnie „podszedł”, że czas posłuchać się zdrowego rozsądku, ale przede wszystkim  należy   się  spotkać    i   rozmawiać. 

Posługiwanie   się  społecznym dowodem słuszności, jedynie słusznej racji,  potwierdza jedynie najpopularniejszy  „odruch stadny”.   Czas, doświadczenia  dowodzą, że zakorzeniona w nas potrzeba uznawania autorytetów, obnaża „ich pozorność”.    Czas posłuchać się zdrowego rozsądku, spotkać  się  i  rozmawiać.  Warto wziąć pod uwagę zasadę …tracimy to co najważniejsze, co może być dla najbardziej cenne..   

 Pozdrawiam   

Maria Kondratowicz